W asortymencie czołowych producentów stolarki okiennej w ostatnim czasie pojawiła się nowość – okna pasywne. Co kryje się pod tą nazwą? Dlaczego innowacyjna technologia cieszy się coraz większym zainteresowaniem? Sprawdź!
Czym jest budownictwo pasywne?
Okna pasywne dedykowane są przede wszystkim domom pasywnym, czyli energooszczędnym i ekologicznym budynkom nowej generacji. Pierwszy dom pasywny powstał w 1991 roku w niemieckiej miejscowości Darmstadt. Autorem rewolucyjnego projektu, który zmienił losy europejskiego budownictwa był Wolfgang Feist. Architekt dążył do zrealizowania projektu ekologicznego, samowystarczalnego mieszkania, które będzie zapewniało maksymalny komfort cieplny przy minimalnym udziale energii z zewnątrz. Pozornie karkołomna misja zakończyła się sukcesem! Dzisiaj w Niemczech, Szwajcarii czy Austrii pasywne budynki (prywatne i publiczne) są już standardem.
Szczelniej czyli oszczędniej!
Mimo tego, że w Polsce małymi krokami wcielamy w życie idee ekologicznego i energooszczędnego budowania, coraz większa rzesza inwestorów stawia na budownictwo pasywne. Aby dom spełniał rygorystyczne normy, musi być wyposażony w system pasywny, który tworzą niezwykle szczelne okna i drzwi pasywne, odpowiednie docieplenie ścian, baterie słoneczne oraz rekuperator. Stolarka okienna pełni tutaj nadrzędną rolę: to właśnie ona jest nieprzepuszczalną barierą dla ciepła, które nie ulatnia się z pomieszczenia, jak i zimna, które nie przenika do domu. Aby mieć pewność, że okno spełnia wyśrubowane normy i może być określone mianem pasywnego, powinniśmy poznać wartość parametru Uw, czyli współczynnika przenikalności cieplnej. Dla większości standardowych modeli okien, które przeważnie montowane są w mieszkaniach, wartość współczynnika waha się między 1,4–2,6 W/m²K. Okna pasywne nie mają dla siebie konkurencji– ich stopień przenikalności wynosi mniej niż 0,8 W/m²K, co znacząco przekłada się na komfort cieplny w budynku oraz wysokość comiesięcznych opłat za ogrzewanie.