Wiek XX odkrył szkło jako materiał konstrukcyjny. Zaczęło pojawiać się ono na większą skalę i w nowatorskich ujęciach m.in. we wnętrzach. Wcześniej szkło w pomieszczeniach reprezentowały witryny czy naczynia. W dwudziestym wieku wprowadzono do pomieszczeń również szklane w całości meble. Ale szkło stało się także istotnym elementem architektonicznym. Wielkie, szklane powierzchnie odkryła sztuka konstruktywizmu, której twórcy chcieli połączyć aspekt wizualny z komfortem mieszkania.
Okna XXL to efekt niezwykłości
Nowoczesne konstrukcje architektoniczne coraz bardziej zaczęły przypominać szklane czy wręcz futurystyczne realizacje. Takie, które znoszą rygorystyczny podział na zewnętrzność oraz wewnętrzność. Nastąpiło otwarcie pomieszczeń na otaczające je ogrody, widoki, krajobrazy. Umożliwiły to m.in. okna w rozmiarze XXL.
Czasy obecne to niewątpliwie dalszy rozwój tej fascynacji wielkoformatowymi oknami. Wiąże się to także z wprowadzaniem kolejnych innowacji w zakresie pasywności i funkcjonalności tych okien. Efekt niezwykłości łączy się ewidentnie z wygodą codziennego użytkowania.
Jaśniej, radośniej, przyjemniej
Wielkogabarytowe przeszklenia to ewidentnie zwrot w kierunku przyszłości designu i stylu bycia, który opiera się na maksymalnym wykorzystaniu walorów przestrzennych. Okna wielkoformatowe zapewniają także optymalny dostęp światła naturalnego do wnętrza. Przyczyniają się do tego, że lepiej i zdrowiej czujemy się w zamkniętych pomieszczeniach. Poza tym odnosimy wrażenie, że wcale nie są one tak bardzo zamknięte. Jakbyśmy częściowo znajdowali się na zewnątrz.
Nowoczesna architektura w szczególny sposób docenia wielkie przeszklenia, które pomagają zerwać z kolejnymi ograniczeniami. Znoszą podział pomiędzy przytulnym wnętrzem a rozkosznym ogrodem. Pozwalają żyć w przyjemnie strefie granicznej, w której radość bycia jest naprawdę możliwa.